Spływ Szlakiem Krutyni

Sorkwity-Bieńki (16 km) Pierwszy z odcinków trasy może okazać się stosunkowo uciążliwy szczególnie dla początkujących kajakarzy. Płyniemy głównie po jeziorach z rozwiniętą linią brzegową – Jeziorze Lampackim, Jeziorze Lampasz (które coraz bardziej się zwęża i przechodzi wreszcie w potok Sobiepanka), Jeziorze Kunjo i Jeziorze Dłużec łączącym się z Jeziorem Białym. Miniemy także zatoki, półwyspy oraz wyspy (są one mocno zalesione, dlatego powinniśmy trzymać się prawej strony). Odcinek kończy się przy stanicy wodnej PTTK w Bieńkach.

Bieńki-Babięta (10 km) Zaczynamy przy stanicy wodnej PTTK w Bieńkach. Nieopodal mieści się stadnina, więc od razu można zarezerwować sobie czas na jazdę konną. Strugą rzeki Dąbrówki dopływamy do Jeziora Gant. Na jego końcu, kierujemy się w stronę Ganckiej Strugi. Płyniemy aż do rzeki Babant, która jest ujściem największego dopływu Krutyni. Skręcamy w lewo (jeśli zdecydujemy się skręcić w prawo, po niespełna ośmiuset metrach dopłyniemy do pomostu przy Jeziorze Tejsowo, gdzie można zrobić sobie krótką przerwę). Odcinek wiedzie głównie przez trzcinowiska i las, kończy się w przy stanicy wodnej PTTK w Babiętach

Babięta-Zgon (22 km) To najdłuższy odcinek na Szlaku Krutyni. Każdy kajakarz doskonale zna zasadę: „Dziennie nie płyń więcej niż dwadzieścia pięć kilometrów”. Nie ma co ukrywać, wiosłowanie bywa męczące (przede wszystkim dla naszych kręgosłupów), ale spływ szlakiem Krutyni dostosowany do indywidualnych możliwości i trasa, to prawdziwa frajda i niezapomniane przeżycie, które chce się powtórzyć. Rozpoczynamy przy młynie wodnym w Babiętach. Wpływamy na czyściutką rzekę Babięcka Struga, w której można bez trudu dostrzec wiele gatunków ryb i roślin wodnych. Koniec rzeki to jednocześnie początek jeziora rynnowego Zyzdrój Wielki. Wiosłując po jego wodach miniemy dwie wsie. Po prawej stronie będzie to Zyzdrojowa Wola, po lewej z kolei – Nowy Zyzdrój. Będą mieli Państwo także okazję znaleźć się na „Wyspie Miłości” (z opcją postoju, a nawet rozbicia namiotu). Zyzdrój Mały to kolejne jezioro na naszej trasie. Dopłyniemy nim do śluzy Lalka, największej na Szlaku Krutyni, gdzie niezbędne będzie przeniesienie kajaków (oczywiście zawsze chętnie pomocą służą czekający na Państwa przewoźnicy). Kolejny punkt po obowiązkowej przerwie na przetransportowanie sprzętu to rzeka Zyzdrój, którą płyniemy aż do Jeziora Spychowskiego. Od tej chwili koniecznie trzymamy się lewej strony. Miniemy stanicę wodną (można zaplanować tu postój i odwiedzić park linowy lub zdecydować się na przerwę na posiłek). Cały czas płyniemy przy lewym brzegu. Wpływamy do Spychowskiej Strugi. Kiedy miniemy wieś Spychowo, będą nam towarzyszyły już wyłącznie malownicze widoki. W takim otoczeniu niezwykle łatwo się wyłączyć i zapomnieć o wszystkim, jednak polecamy zachować czujność – na rzece znajdują się kładki dla pieszych, które trzeba bezpiecznie ominąć. Ze Spychowskiej Strugi wpływamy na Jezioro Zdróżno, a potem – zarośniętym trzcinami przesmykiem – do Jeziora Uplik. Gdy przepłyniemy pod mostem drogowym, będziemy już na wodach Jeziora Mokrego. Tym razem trzymajmy się prawej strony – po minięciu kilku pól namiotowych dopłyniemy do stanicy wodnej w miejscowości Zgon.

Zgon-Krutyń (14 km) Początkowy punkt trasy to stanica wodna PTTK w Zgonie. Pierwsze siedem kilometrów to wiosłowanie po wodach jeziora Mokrego (w połowie znajduje się pole biwakowe). Ważna jest dobra pogoda. Przy śluzie oddzielającą Jezioro Mokre od Jeziora Krutyńskiego musimy przenieść kajak. Jeziorem Krutyńskim (w całości objętym ochroną rezerwatową) płyniemy aż do rzeki Krutyni. Punktem końcowym spływu jest stanica wodna PTTK w Krutyni

Krutyń-Ukta (15 km) To chyba najpopularniejsza trasa Szlaku Krutyni. Z Ukty przewozimy Państwa, wraz z kajakami, do Mazurskiego Parku Krajobrazowego, części rezerwatu przyrody Krutynia Dolna oraz miejsca, gdzie rozpoczyna swój bieg rzeka Krutynia. Pięć kilometrów dalej, przy starym młynie wodnym w miejscowości Zielony Lasek, będzie trzeba przenieść kajak (ok. 30 metrów). Początkujący kajakarze nie mają się czego obawiać – na miejscu można spotkać przewoźników, którzy (za drobną opłatą) na pewno w przenoszeniu pomogą. Kolejny przystanek to miejscowość Rosocha znajdująca się dokładnie w połowie trasy. Punktem obowiązkowym jest tutaj degustacja wyśmienitych placków ziemniaczanych. Po przepłynięciu trzech kilometrów będziemy w miejscowości Wojnowo. Tuż przed Wojnowem można odbić na (w sezonie dość mocno zarośnięte) Jezioro Duś i zobaczyć prawosławny klasztor sióstr Filiponek. Ostatni etap spływu to przepłynięcie pod drewnianym mostem w Wojnowie i powrót do Ukty.

Ukta-Nowy Most (8 km) Przewozimy Państwa do dolnego odcinka rzeki Krutyni (teren rezerwatu Krutynia Dolna). Na odcinku można zaobserwować to, co natura ma dla nas najlepszego: bogatą rzeźbę terenu, mnogość gatunków roślin i zwierząt i magiczną pierwotność (człowiek niemal nic tu nie zmieniał). Tych widoków, nie zapomną Państwo przez długi czas. Płyniemy aż do mostu drogowego w Nowym Moście (spływ kończymy po jego prawej stronie).

Ukta-Iznota (16 km) Przewozimy Państwa do dolnego odcinka rzeki Krutyni (teren rezerwatu Krutynia Dolna). Na odcinku można zaobserwować to, co natura ma dla nas najlepszego: bogatą rzeźbę terenu, mnogość gatunków roślin i zwierząt i magiczną pierwotność (człowiek niemal nic tu nie zmieniał). Tych widoków, nie zapomną Państwo przez długi czas. Płyniemy aż do mostu drogowego w Nowym Moście (spływ kończymy po jego prawej stronie). Z Nowego Mostu możemy płynąć dalej aż do Iznoty. Wpływamy z rzeki Krutyni na Jezioro Gardyńskie i pilnujemy, by trzymać się prawej strony, dopóki nie wpłyniemy na Jezioro Malinówko. Tam z kolei, aż do samej Iznoty, trzymamy się strony lewej. Spływ kończy się za moste

Sprawdź – wypożyczalnia kajaków Krutynia